poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Butelka na olej

Dawno mnie tu nie było ale to nie znaczy że nic się nie dzieje w Pracowni otuż powstała piękna oliwkowa butelka na oliwę z oliwek. Sklepowe butelki pięknością nie grzeszą więc postanowiłam sama tąką upiększyć butelka powędrowała do szwagierki .

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Historia Decoupage



A to oto znalazłam w internecie na temat Decoupage:

Termin „Decoupage” wywodzi się od francuskiego czasownika dècouper co oznacza wycinać i odnosi się do sztuki ozdabiania papierowymi wycinankami różnych przedmiotów, począwszy od małych pudełeczek  po meble. Decoupage posiada długą i fascynującą historię, na którą składają się liczne techniki i style praktykowane w różnych odległych krajach. Decoupage zafascynował wiele sławnych osób takich jak Maria Antonina, Madame de Pompadour, Lord Byron, Beau Brummel. Później przy pomocy Decoupage tworzyli także Pablo Picasso i Henri Matisse.

Uważa się, że technika Decoupage pochodzi ze wschodniej Syberii. Plemiona nomadów ozdabiały w ten sposób groby swoich przodków. Stamtąd technika przywędrowała do Chin, gdzie do XII wieku była popularną metodą ozdabiania okien ,lampionów, pudełek oraz innych przedmiotów. 
 Największy rozkwit Decoupage przeżywał pod koniec XVII w., kiedy to stały się popularne meble pochodzące z dalekiego wschodu wykańczane laką (żywica sumaka lakowego (werniksowego; Rhus vernicifera) rosnącego na południe od rzeki Jangcy, używana w japońskiej i chińskiej sztuce zdobniczej, często barwiona i rzeźbiona). Nigdy wcześniej nie widziano takich przedmiotów w Europie i wkrótce wyroby z laki zaczęły budzić powszechny podziw.
 Chińskie przedmioty z laki były bardzo drogie, a produkcja tak nie wystarczająca w stosunku do zamówień, że weneccy rzemieślnicy postanowili wprowadzić na rynek imitację, która polegała na wycinaniu orientalnych elementów, naklejaniu i zabezpieczaniu ich warstwami wykończenia z sandaraki (miękka naturalna żywica), aż do uzyskania przedmiotu bardzo podobnego do oryginałów. W Wenecji technika ta zyskała miano „lacca contrafatta” - podrabiana laka.
 Wkrótce odchodzono od naśladowania dalekowschodniego wzornictwa na rzecz kopii dzieł ówczesnych malarzy. W XVII wieku bogaci notable zatrudniali znanych artystów, którym zlecali malowanie mebli oraz dekorowanie ręcznie malowanymi wzorami ścian i sufitów w swoich posiadłościach. Jednakże z czasem zwiększony popyt na tego typu usługi spowodował, że nie wszyscy mogli doczekać się realizacji swoich zamówień. Również nie wszystkich było stać na opłacenie artystów, którzy bardzo cenili sobie swoją pracę.
 Wtedy właśnie powstała alternatywna forma zapotrzebowania na tę sztukę. Rysunki popularnych artystów były wycinane, przyklejane oraz wielokrotnie lakierowane, aby imitować ręcznie malowane przedmioty. Tak powstała sztuka zwana l´ arte del povero – czyli sztuka biedaków.
Wkrótce Decoupage stało się jednym z typowych kobiecych hobby.
 W XVIII i XIX wieku sztuka ta rozkwitała w Europie. Dostała się nawet na dwór Ludwika XV. Damy godzinami oddawały się wycinaniu wzorów i naklejaniu ich na pudła od kapeluszy, stojaki do peruk, kominkowe parawany, toaletki i drobne przedmioty codziennego użytku. 
Używano do tego już nie tylko kopii ale i wyciętych elementów oryginalnych obrazów. Do ozdabiania wykorzystano między innymi dzieła takich twórców jak Voucher, Watteau, Fragonard, Redoute, czy Piezoelement. 
Swój kolejny rozkwit Decoupage osiągnął w XVIII w., kiedy w domach arystokratów angielskich furorę robił print room, pokój ozdobiony rycinami przedstawiającymi miasta europejskie, naklejanymi bezpośrednio na ściany, z dekoracjami lub ramami dookoła.
 W XIX wieku, w epoce wiktoriańskiej rozwinął się bardziej kwiecisty styl decoupage’u. Zaczęto ozdabiać parawany wycinkami przedstawiającymi postacie z bajek, dzieci i zwierzęta. Takie parawany często umieszczano w pokojach dziecięcych i pokrywano ich powierzchnię przypadkowo naklejanymi motywami.
Pod koniec XIX w. Decoupage na krótko rozkwitł ponownie w manii ozdabiania wyrobów ze szkła papierowymi wycinkami na podobieństwo chińskiej i drezdeńskiej porcelany. Umieszczano je wewnątrz naczynia, które następnie malowano w środku, aby nadać mu kolorowe tło. 
Po tym okresie Decoupage odszedł w zapomnienie, aby przeżywać swój renesans dopiero w naszych czasach. Dzięki barwnemu pochodzeniu oraz pełnemu wachlarzowi technik, ta wspaniała sztuka daje nieograniczone możliwości.

To kilka moich prac:































piątek, 17 kwietnia 2015

Historia haftu koralikowego tudzież Beadingu


Dzięki uprzejmości autorki tekstu Pani Agnieszki Jankowskiej oraz redaktorek bloga:  blog.sklepbukowiec.pl . Zamieszczam wspaniale opracowaną historię tworzenia ozdób i biżuterii wykonywanej koralikami.

W historii ludzkości koraliki były najprawdopodobniej jedną z pierwszych luksusowych przyjemności/słabości, a wykorzystywanie koralików wykonanych z muszli, kości i nasion było praktykowane i cenione w niemal każdej kulturze na długo przed ostatnią epoką lodowcową. Pierwsi ludzie szybko odkryli bowiem, że te same szwy, których używali do łączenia zwierzęcych skór, mogą być również stosowane do ozdoby. Dowodem mogą być skamieniałe szczątki myśliwego Cro-Magnon pochodzące sprzed ok. 30 000 lat, znalezione w roku 1964 w Sungir, niedaleko Wladimir (Rosja). Jego futrzane odzienie, buty i nakrycie głowy zdobione były naszytymi rzędami paciorków z kości.
Powszechnie przyjmuje się, że haft i inne techniki włókiennicze, w tym haft koralikowy, pochodzą z Orientu i Bliskiego Wschodu, a ich historia obejmuje co najmniej 5 000 lat. Możliwe jest, że w Chinach już około roku 3 500 p.n.e. używano w hafcie nici w formie znanej nam dzisiaj. Znaleziska archeologiczne pokazują, że podobne próby technik zdobienia nie tylko odzieży, ale i przedmiotów użytkowych, praktykowane były w różnych miejscach i kulturach.
W 1937 r. niedaleko góry Carmel (Izrael), w warstwach z epoki kamiennej, archeologowie odkryli wiele ludzkich szkieletów, które zostały pogrzebane w bogato zdobionych koralikami ozdobach głowy, wykonanych głównie z kości młodych gazeli oraz muszli.
W grobowcach w Ur (Irak) z okresu ok. 2 500 lat p.n.e. znaleziono przepiękne, misterne wyroby złożone z tysięcy bardzo małych, spójnie połączonych kuleczek lapis lazuli, które zostały przyszyte do podkładu przylegającymi do siebie warstwami.
Znaleziska z wczesnych egipskich pałaców i grobowców także wskazują na to, że zarówno kobiety jak i mężczyźni nosili bogato haftowane ubrania.
Również w Europie wykopaliska z kopców grobowych okresu neolitu wykazały fragmenty wełnianych i lnianych tkanin upiększonych abstrakcyjnymi wzorami wyszywanymi z użyciem kościanych koralików.
Także obrazy, rzeźby, mozaiki i wyroby ceramiczne pokazują nam wielu przedstawicieli starożytnych cywilizacji Grecji, Babilonu i Syrii noszących stroje bogato zdobione haftem z użyciem jedwabnych nici, kamieni szlachetnych i pereł. Z kronik historycznych możemy się natomiast dowiedzieć, że np. Aleksander Wielki, kiedy pokonał Persów w 331 roku p.n.e., nakazał wyszyć sobie koralikami piękną szatę w stylu wschodnim.
Dla starożytnych hafty były nie tylko przejawem sztuki, ale również wyrazem statusu i luksusem dostępnym dla królów, sułtanów, faraonów i cesarzy oraz najwyższych warstw społecznych. Do ich wykonania wykorzystywano srebrne i złote nici, ekskluzywne tkaniny (jak jedwab), kamienie szlachetne, perły, złote i srebrne koraliki oraz pawie pióra.
W wiekach średnich sztukę hafciarską traktowano na równi z malarstwem, jeśli początkowo nie wyżej. Koraliki wykorzystywane były do dodatkowego upiększania haftów. W wiekach XI i XII w ten sposób dekorowano przede wszystkim przedmioty religijne, a od wieku XIII szaty liturgiczne oraz stroje.
Blog Bukowiec - haft koralikowy - Jagienkaa
Haftowane mankiety (pomiędzy 1130 a 1154 rokiem, Palermo)
Blog Bukowiec - haft koralikowy - Jagienkaa
Relikwiarz (XIII w., Halberstadt, Niemcy)
Blog Bukowiec - haft koralikowy - Jagienkaa
Koronacyjne nakrycie głowy carów z przełomu XIII i XIV w. (Rosja)
Rozkwit tej techniki to renesans i czasy elżbietańskie w Anglii, kiedy to  hafty stały się bardziej bogate (niektóre haftowane perłami i kamieniami szlachetnymi suknie królowej Elżbiety I ważyły kilkanaście kilogramów i więcej), i popularne w całej Europie. Za ich pomocą ozdabiano nie tylko stroje dworskie, buty i torebki, ale również pudełka, meble i wiele innych przedmiotów. Im bogatsze, bardziej błyszczące i kolorowe, w tym większym stopniu podkreślały status i bogactwo posiadacza, a w przypadku stroju podkreślały jego uroczysty charakter.
Blog Bukowiec - haft koralikowy - Jagienkaa
Portret Elżbiety I
Blog Bukowiec - haft koralikowy - Jagienkaa
Zarękawniki (ok. 1550 roku, Rosja)
Blog Bukowiec - haft koralikowy - Jagienkaa
Rękawice skórzane zdobione haftem (początek XVII w., Anglia)
Blog Bukowiec - haft koralikowy - Jagienkaa
Pudełko na biżuterię (około 1674 roku, Victoria & Albert Museum, Anglia)
[Wszystkie wykorzystane w artykule ilustracje pochodzą ze strony http://MedievalBeads.com]
W wieku XIX, wraz z rozwojem przemysłu włókienniczego, zainteresowanie swobodnym haftem zaczęło maleć. Coraz bardziej skomplikowane maszyny pozwalały na uzyskanie bardziej dekoracyjnych tkanin, zwiększała się również dostępność i popularność materiałów do haftu na kanwach i haftu krzyżykowego. A po wprowadzeniu fabrycznie drukowanych kanw nie było nawet konieczne „liczenie krzyżyków”. Natomiast w tym samym czasie haft koralikowy, wraz z wprowadzeniem nowych ściegów, rozpoczął czasy swojej świetności, które trwały do końca epoki wiktoriańskiej. Dodatkowo przyczyniły się do tego techniki produkcji coraz mniejszych koralików (nie tylko ze szlachetnych materiałów) i wiercenia w nich otworów, oraz wynalezienie cienkich igieł stalowych. Dzięki temu haft koralikowy przestał być techniką ekskluzywną, a stał się dostępną dla tych grup, dla których wcześniej nie był dostępny chociażby z powodów ekonomicznych.
Na wschodzie technika haftu koralikowego pozostawała niemal niezmiennie popularna. Natomiast po drugiej wojnie światowej, nieco zapomniana i wykorzystywana marginalnie w krajach zachodnich, technika ta wróciła do łask dzięki jej amerykańskim entuzjastkom, które odwołując się do tradycyjnej twórczości Indian Ameryki Północnej, wykorzystały ją do wykonywania elementów klimatycznej, etnicznej (i nie tylko) biżuterii.
—————————–
Agnieszka Jankowska ‘Jagienkaa’

wtorek, 14 kwietnia 2015

Świeżość słonecznej wiosny

Piękna słoneczna pogoda wiosenna zainspirowała mnie do wykonania zestawu kolczyków i wisiora w kolorach żółci i turkusu . Świeżość promieniująca od tego zestawienia kolorów jest niezwykle kojąca i poprawia nastrój po tych zimowych szarościach. Zestaw wykonany na specjalną okazje przepięknie wyglądał na tle małej czarnej (oczywiście mam na myśli sukienkę). Miłego oglądania:-)

Pielęgnacja biżuterii Sutasz





Skoro było o historii sutaszu to może teraz zastanawiacie się jak o taką biżuterię dbać? W końcu jest to biżuteria tekstylna z różnego rodzaju koralikami i co z tym robić aby nie zabrudzić, może wcale nie nosić powiesić w ramkę i podziwiać ? Ależ nie ta biżuteria ma cieszyć nas i innych podkreślając  naszą urodę . Wystarczy przestrzegać kilku zasad aby cieszyć się z tej biżuterii przez lata. 


Tworzona przeze mnie biżuteria każdorazowo jest impregnowana specjalnym środkiem do sutaszu. Zabezpiecza on przed wilgocią i brudem- biżuteria zaimpregnowana jest trwalsza, odporna na wodę, a co za tym idzie, jest odporna na większość zabrudzeń.
Jednak biżuteria sutaszowa to również kamienie/minerały, kryształki, perełki szklane, akryl czy metal. Szczególnie trzeba pamiętać o perełkach i minerałach (np. Swarovski), gdyż środek chemiczny może je niestety uszkodzić.
 Zasięgnęłam informacji tu i tam aby przekazać wam jak najbardziej rzeczowe i sprawdzone zasady użytkowania tej biżuterii. Oto one:

  •  staraj się nie trzymać biżuterii sutasz w słońcu (może blaknąć)                                                         
  •  makijaż i perfumy nakładaj zanim założysz biżuterię sutasz                                                                  
  •  zdejmuj biżuterię sutasz przed nałożeniem kremów do rąk i balsamów do ciała                                   
  • zawsze zdejmuj biżuterię sutasz przed kąpielą, prysznicem i na basenie                                               
  • przed schowaniem biżuterii upewnij się, że jest ona sucha                                                                   
  • zawsze zdejmuj biżuterię sutasz przed snem :)     


  •   nie rzucać byle gdzie !!!; 
  • przechowywać tego typu biżuterię w osobnym pudełeczku lub woreczku foliowym, zapobiega to ścieraniu się kamieni i zaciąganiu sutaszu oraz przed długotrwałym naświetlaniem promieni słonecznych;
  •  kłaść biżuterię do pudełeczka (woreczka) na płasko, zapobiega to odkształcaniu się; 
  • jeśli biżuteria mimo wszystko się zabrudzi to można ją delikatnie prać zwykłym mydłem – należy nanieść troszkę mydła na ściereczkę i delikatnie pocierać w jedną stronę;
  •  w żadnym wypadku nie używać do czyszczenia sutaszu środków wybielających ani środków z chlorem;
  •  przed włożeniem do pudełka – sprawdzić czy biżuteria nie jest zamoczona (wilgotna), jeśli tak – pozostawić do wyschnięcia.                                                                                                                                                                                                                                                                   Wszystkim użytkownikom tej wspaniałej biżuterii mojego autorstwa jak i innych artystek życzę przyjemnego noszenia i cieszenia się owocem czyjejś ciężkiej pracy.